All we do is looking for some way to fulfill our needs.

czwartek, 16 maja 2013

Tagged under: ,

Niczego si臋 nie wyrzekaj, do niczego si臋 nie przywi膮zuj...

Dzisiaj dozna艂em efektu "AHA" w pewnym obszarze. Jako 偶e temat uniwersalny, postanowi艂em si臋 nim podzieli膰. Jest to niejako kontynuacja wpisu sprzed roku.

Kiedy艣 przeczyta艂em zdanie "Niczego si臋 nie wyrzekaj, do niczego si臋 nie przywi膮zuj". Filozoficzne stwierdzenie, kt贸re cho膰 ze wszelkich miar wydawa艂o mi si臋 by膰 s艂uszne, to jednak na tyle abstrakcyjne, 偶e trudno by艂o mi je prze艂o偶y膰 na pragmatyczne zastosowanie. Jednak teraz odkry艂em jego praktyczny sens i wag臋.

Kiedy艣 nie lubi艂em wstawa膰 rano. Nienawidzi艂em. M贸g艂bym siebie nazwa膰 "osobowo艣膰 sowa" - lubi臋 siedzie膰 w nocy, ale rano nie 艣ci膮gniesz mnie z 艂贸偶ka. Po kilku latach i wp艂ywu czynnik贸w zewn臋trznych w postaci dzieci, chc膮c nie chc膮c zacz膮艂em musie膰 wstawa膰 rano. Co wi臋cej po kilku miesi膮cach wstawanie rano przesta艂o by膰 dla mnie udr臋k膮. Owszem lubi臋 posiedzie膰 w nocy, ale jak trzeba wsta膰 rano, to nie ma wi臋kszego problemu. I tu mnie ol艣ni艂o...

Kiedy艣 by艂em tak bardzo zidentyfikowany z my艣l膮, 偶e wstawanie rano to udr臋ka i to nie jestem JA, 偶e ju偶 na sam膮 my艣l o porannym wstawaniu by艂em z艂y. A ju偶 jak wsta艂em rano, to lepiej nie podchodzi膰. Teraz nie robi mi to r贸偶nicy. Czuj臋, 偶e w tym obszarze dysponuj臋 przestrzeni膮 wyboru, nie konieczno艣ci膮. Poczu艂em wielk膮 ulg臋. To w艂a艣nie oznacza "Niczego si臋 nie wyrzekaj, do niczego si臋 nie przywi膮zuj".

I zobaczy艂em w jaki wielu miejscach ma to zastosowanie... Nie tylko w ramach projekt贸w programistycznych ;-)

wtorek, 14 maja 2013

Tagged under: , , , , , , , ,

Jak ja nienawidz臋 tych standup贸w...



Oj nierzadko to s艂ysz臋... 偶e to strata czasu, 偶e tylko odrywa od pracy, 偶e to nic nie wnosi...

Bo rzeczywi艣cie czasami tak jest. Dlaczego nie lubimy standup贸w?

* Trans - wi臋kszo艣膰 czasu pracujemy w transie - nie lubimy z niego wychodzi膰, bo dla wi臋kszo艣ci z nas to jak wyj艣cie w kr贸tkim r臋kawku na ulic臋 w mro藕n膮 noc. To boli.

* Jeszcze nie sko艅czy艂em - o czym mam m贸wi膰, je艣li nie sko艅czy艂em? Nie wiem, ile to jeszcze zajmie, a w og贸le dajcie mi wszyscy spok贸j. Nie lubimy m贸wi膰 o czym艣, czego nie sko艅czyli艣my, a szczeg贸lnie je艣li ma si臋 okaza膰, 偶e praca mi zajmie d艂u偶ej ni藕 to by艂o przewidziane. Obawiamy si臋 oceny. Tutaj wiele zale偶y od ScrumMastera (lidera) i atmosfery w zespole, czy tego typu spotkanie nie jest ukierunkowane na generowanie poczucia winy.

* Spotkania (jakiekolwiek) to nie jest skill, kt贸ry mamy 艣wietnie opanowany. A w zasadzie nie tyle spotkania, co komunikacja, rozmowa. Kiedy 90% swojej aktywno艣ci zawodowej sp臋dzasz przed komputerem, to automatycznie Tw贸j m贸zg przestaje trenowa膰 umiej臋tno艣ci komunikacyjne, a co nie trenowane - zamiera. Nie lubimy pos艂ugiwa膰 si臋 czym艣, co umar艂o ;-)

To po co robi膰 te spotkania (z punktu widzenia programisty)? W艂a艣nie dlatego ;-)

* Potrzebujesz umie膰 wychodzi膰 z transu, 偶eby kompletnie nie zerwa膰 kontaktu ze wszech艣wiatem.

* Potrzebujesz by膰 w stanie prze艂膮cza膰 si臋 mi臋dzy szczeg贸艂ami a abstrakcj膮 (og贸艂em), bo inaczej b臋dziesz tworzy艂 艣wietny soft, tylko 偶e bezu偶yteczny dla ko艅cowych u偶ytkownik贸w. To codzienne spotkanie daje Ci szans臋, na to aby na chwil臋 przetrze膰 umorusan膮 w臋glem twarz i zada膰 sobie pytanie: to w dobr膮 stron臋 kopiemy?

* Je艣li nie b臋dziesz trenowa艂 umiej臋tno艣ci komunikacji, to po d艂u偶szym czasie, zginiesz w odosobnieniu i b臋dziesz jedyn膮 osob膮, kt贸ra wie co robisz. Mo偶e b臋dziesz robi艂 fascynuj膮ce rzeczy, ale one b臋d膮 fascynuj膮ce tylko dla Ciebie. W tym przypadku nie ma innej rady, jak du偶o trenowa膰, czyli rozmawia膰 ;-)

Zacz膮艂em od perspektywy programisty. Z punktu widzenia Scrum Mastera (lidera) i Product Ownera (klienta) jest to bardziej oczywiste. Dzi臋ki tym spotkaniom s膮 w stanie dowiedzie膰 si臋, co si臋 dzieje.

Jednak warto mie膰 w zanadrzu takie pytanie kontrolne: czy te spotkania co艣 wnosz膮? Je艣li po kilku ostatnich spotkaniach czujesz si臋 tak, jakby艣 na 艣niadanie od kilku dni prze偶uwa艂 resztki tekturowego pude艂ka, to znaczy, 偶e co艣 jest nie tak. To spotkanie ma s艂u偶y膰 temu, 偶eby powiedzie膰 o tym, co si臋 RZECZYWI艢CIE dzieje, co si臋 zmienia i jakie s膮 problemy. Jak w przypadku dobrej spowiedzi, potrzebny jest przyzwoity rachunek sumienia, czyli 2-3 minuty, aby zastanowi膰 si臋 nad tym co robisz, a nie: przychodzi膰 jak na 艂apank臋 i generowa膰 co艣 co, b臋dzie dobrze brzmia艂o.

Kochani! Nie b贸jmy si臋 rozmawia膰! (wiem... to nie jest 艂atwe...)

P.S. Czasami s艂ysz臋 pytanie: a jak nasz zesp贸艂 to 2-3 osoby, to mamy robi膰 TE standupy? Je艣li wczytasz si臋 w powy偶szy tekst, to znajdziesz odpowied藕. A w skr贸cie: mo偶e to nie by膰 potrzebne, je艣li w inny spos贸b:
  • techniczni cz艂onkowie zespo艂u wychodz膮 regularnie z transu, przechodz膮 na wy偶szy poziom my艣lenia o tym co robi膮 (zadaj膮 sobie w jakiej艣 formie pytanie: po co ja to robi臋?) i rozmawiaj膮 z liderem, klientem i ze sob膮 nawzajem o tym, co robi膮, z czym s膮 problemy.
P.S.2 Czasami spotkania si臋 nie klej膮. Powod贸w mo偶e by膰 kilka. Np. cz艂onkowie zespo艂u wypowiadaj膮 si臋 zbyt og贸lnikowo. Natomiast jest jeszcze jedna rzecz, kt贸ra si臋 pojawia do艣膰 cz臋sto:
  • spotkania si臋 nie klej膮, je艣li spotkanie jest zorganizowane dla os贸b, kt贸re nie pracuj膮 nad tym samym celem (zadaniem, grup膮 zada艅). Np. Zesp贸艂 sk艂ada si臋 z 9 os贸b, natomiast realizowane s膮 mini projekty 2-3 osobowe i niejako ka偶dy podzesp贸艂 pracuje na w艂asn膮 r臋k臋 (mimo 偶e pracujemy nad tym samym produktem). Wtedy wsp贸lne spotkania b臋d膮 nudne dla wi臋kszo艣ci os贸b, gdy偶 nie b臋d膮 zbyt zainteresowane tym, co si臋 dzieje u innych.

pi膮tek, 10 maja 2013

Tagged under: , , , ,

Zesp贸艂 w Scrumie

Zesp贸艂, w zesp贸艂, zesp贸艂, w zesp贸艂... Przyszed艂 czas rozprawi膰 si臋 z zespo艂em po tematach Product Owner i Scrum Master. Ten temat mo偶na by przemaglowa膰 po wieloma r贸偶nymi k膮tami. Jednak nie w tym rzecz.
W czym?:
  • zesp贸艂 ma by膰 niedu偶y - bo wtedy komunikacja jest prostsza i 艂atwiej si臋 zorganizowa膰;
  • zesp贸艂 to nie sk艂adak ("w projekcie X jestem na 30%, w projekcie Y na 50%..."), to nie dzia艂a, ludzie s膮 niezaanga偶owani i sfrustrowani. Z dwojga z艂ego ju偶 lepiej zorganizowa膰 jeden zesp贸艂, kt贸ry robi dwa projekty;
  • zesp贸艂 si臋 konstytuuje miesi膮cami - je艣li tzw. zesp贸艂 jest konstruowany na 2-3 miesi臋czne projekty, a p贸藕niej rozwi膮zywany, to nie ma zespo艂u. Jest grupa ludzi. Mechanizmy zespo艂owe wtedy nie dzia艂aj膮;
  • rozproszone zespo艂y to du偶e wyzwanie i niecz臋sto to dobrze wychodzi. Rozproszone zespo艂y mi臋dzynarodowe (a ju偶 w r贸偶nych strefach czasowych w szczeg贸lno艣ci) to nigdy dobrze nie wychodzi. NIGDY. Nie widzia艂em takiego zespo艂u, a sporo ju偶 widzia艂em. I nie jest to kwestia umiej臋tno艣ci zorganizowania takiego zespo艂u. Mieszanie r贸偶nych narodowo艣ci, pracuj膮cych zdalnie to nienajlepszy pomys艂 - bariera przestrzenna jest wielokrotnie wzmacniana barier膮 j臋zykow膮 i kulturow膮;
  • zesp贸艂 musi mie膰 wyra藕n膮 przewag臋 ludzi do艣wiadczonych i sprawnych nad osobami niedo艣wiadczonymi. Chocia偶 nawet ze student贸w mo偶na zrobi膰 艣wietny zesp贸艂, tylko wymaga to ogromnie wiele wysi艂ku (na tyle du偶o, 偶e jest to nieop艂acalne);
  • czy zesp贸艂 ma by膰 samoorganizuj膮cy? trzeba wielu czynnik贸w, aby mie膰 dobry zaczyn, aby doprowadzi膰 do takiej formy dzia艂ania zespo艂u, a to si臋 rzadko zdarza. Dlatego kluczow膮 rzecz膮 jest to, 偶e:
Osoby wsp贸艂tworz膮ce zesp贸艂, powinny co najmniej wsp贸艂decydowa膰 odno艣nie tego co si臋 dzieje podczas realizacji feature'贸w (m. in. co si臋 da zrobi膰, w jakim czasie, w jaki spos贸b i jak zorganizowa膰 sobie prac臋).

 

Amen.