Jest wiele osób przekonanych, że dla nich wstawanie wcześnie rano, na przykład o 5.00, to nierealna bajka. Że ich natura, ciało jest akurat tak skonstruowane, że to niemożliwe. Należałem kiedyś do tej grupy osób.
Kiedy znajdziesz powód, dla którego jest sens wstawać o tej porze (np. wstajesz rano, żeby napisać kilka stron książki, własnej książki, którą chcesz wydać) lub jeśli po prostu musisz (bo urodziło Ci się dziecko, i robi Ci pobudkę o tej porze), okazuje się, że można.
Powiem Ci jak to działa. Załóżmy, że przez kilka lat beztrosko studiujesz, gdzie wstawanie o wczesnej porze nie jest bynajmniej priorytetem. Albo jeszcze wcześniej w domu nikt Cie specjalnie nie poganiał do wcześniejszego wstawania. Zatem wstawanie później (7, 8, może nawet 9-ta) było w normie. Twój organizm i umysł wypracował w związku z tym wiele mechanizmów nawykowych, które wspierają taki sposób funkcjonowania (metabolizm, głębokość snu itp.). Staje się to "twoim sposobem funkcjonowania", niektórzy zaczynają wierzyć, że "już tak po prostu jest" lub że "tacy już są".
Oczywiście każda zmiana na krótką metę powoduje ból. Jeśli zaczynasz wstawać dwie godziny wcześniej niż zazwyczaj, będzie to ból. Dlatego musisz mieć silną motywację - po co to robić, dlaczego się narażać na dyskomfort, zrezygnowania z mięciutkiego fotela strefy komfortu. Inaczej nawyk bardzo szybko zwycięży.
Jeśli wmówiłeś sobie, że rano musisz zjeść śniadanie przed wyjściem i robisz to codziennie, autentycznie będziesz chory jeśli tego nie zrobisz. Jeśli sobie wmówiłeś, że rano w ogóle nie odczuwasz głodu (bo przynajmniej przez pewien okres swojego życia czas objadałeś się wieczorem, wtedy rano nie chce się jeść), to cokolwiek będziesz próbował jeść wcześnie rano, będzie przyprawiać Cię o mdłości.
Tak samo jest z powszechnie wyrażaną bajką, że nie ma czasu na pisanie czystego, czytelnego kodu i testowania jednostkowego (czy TDD, BDD). To kłamstwo, w które wierzy większość osób, bo takie wypracowali sobie nawyki - nigdy tak nie pisali albo raz na kilka godzin spróbowali i polegli. Więc dlaczego mają myśleć inaczej. W ich przestrzeni mentalnej nie ma miejsca na to, co nie jest nawykowe. Czas wyrwać się ze snu. Może zaboleć, ale równie dobrze może być niesamowitą przygodą w drodze do bycia P R O F E S J O N A L I S T Ą. Wybór należy do Ciebie.
czwartek, 26 kwietnia 2012
Tagged under: czysty kod, efektywność, najlepsze praktyki, software craftsmanship, strategie doskonałości, tdd, test-driven development
Wielkie kłamstwo o czystym kodzie i testach jednostkowych
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz